Duszpasterstwo Bankowców w Warszawie

www.bankowcywarszawa.pl

e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

4 luty 2019 r.

5 spotkanie – Dary Ducha Świętego – Rozum, Umiejętność

Witraż nad ołtarzem głównym w Bazylice
św. Piotra w Rzymie przedstawia gołębicę - symbol Ducha Świętego

Duch Święty, tak jak wiatr, jest niewidoczny, nie można go zamknąć w żadnym pomieszczeniu ani zmierzyć, a jednak działa

Dar Rozumu

Dar rozumu - pozwala nam przyjąć prawdy wiary

Flp 3, 4-12

Wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, mojego Pana rozważamy dzisiaj pierwszy z darów Ducha Świętego, dar rozumu. Jest to dar, w którym Bóg przyciąga nas do siebie coraz bardziej i pozwala poznawać Go w całej pełni. Oczywiście, w naszej ludzkiej ograniczoności nie jesteśmy w stanie całkowicie poznać Boga, ale nasza wiara potrzebuje poznawania Boga, potrzebuje rozumienia Go na tyle, na ile jest to możliwe. Św. Paweł pisze, że dla niego najwyższą wartością jest poznanie Jezusa Chrystusa. Przez to poznanie dochodzi coraz bardziej do rozumienia Boga, rozumienia pragnień Jego serca. Podczas tej modlitwy spójrz na pragnienia Twojego serca. Czy mógłbyś powiedzieć podobnie jak św. Paweł, że wszystko uznajesz za śmieci, byleby tylko poznać Chrystusa?

…bylebym pozyskał Chrystusa i znalazł się w Nim – dar rozumu nie służy tylko do tego, by poznawać Boga w sposób intelektualny. Bóg, dając się poznać, zaprasza nas do wejścia w Jego życia, do poznania uczuć Jego serca. Do tego nie wystarczy czytanie mądrych książek. Dar ten uzdalnia nas do tego, by żyć jak Chrystus, upodabniać się coraz bardziej do Niego. Nie zgłębimy tajemnic naszej wiary jeśli pozostaniemy tylko na ich powierzchni – tym trzeba żyć, by naprawdę poznać. Nie poznamy naprawdę Boga jeśli będziemy o Nim tylko czytać – Bogiem trzeba żyć! W tym darze chodzi więc o poznanie Boga w sensie biblijnym – do życia Nim i z Nim 24 godziny na dobę, słuchania Go, wpatrywania się w Niego, uczenia się Jego zachowań, reakcji, odruchów serca – by coraz bardziej się do Niego upodobnić. Tylko ten zna Boga kto Nim żyje! Stąd św. Paweł wszystko uznaje za stratę i śmieci – byle tylko poznał Chrystusa.

 
       


…pędzę, abym też to zdobył, bo i sam zostałem zdobyty przez Chrystusa Jezusa – Bóg w Duchu Świętym udziela nam daru rozumu, abyśmy byli zdolni Go poznawać. Przez poznanie Go możemy w pełni doświadczyć tego, kim On jest – naszym Stwórcą i Źródłem naszego istnienia, a także możemy doświadczyć tego, kim my sami jesteśmy – stworzeniem, dziełem Jego rąk. Ale jak każdy dar ofiarowany nam przez Boga, także dar rozumu wymaga naszej współpracy i zaangażowania. To zaangażowanie przejawia się na różne sposoby: osobista modlitwa, lektura Pisma Świętego i refleksja nad tym Słowem, spotykanie się z Bogiem w sakramentach, szczególnie w sakramencie Eucharystii i pokuty. Poznanie Boga dokonuje się również w tym, że poznajemy siebie samych, nasze pragnienia, motywacje, nasze mocne i słabe strony – w tym wszystkich przecież działa Bóg umacniając i pogłębiając to, co w nas dobre, a oczyszczając i naprawiając to, co złe, zniekształcone przez grzech. Boga poznajemy również poprzez otwartość na drugiego człowieka i służenie mu. Bo poznawanie Chrystusa nie polega tylko na biernym przypatrywaniu się Jemu i uczeniu się „teoretycznym”, ale na służeniu braciom i siostrom, - Chrystusowi.

Dar Umiejętności (Wiedzy)

Dar umiejętności - pomaga nam dostrzec dzieło Boże w rzeczach stworzonych i wydać sprawiedliwy osąd o rzeczach doczesnych

Dar wiedzy ofiaruje nam szczególne światło, jakim Bóg oświeca nasze ludzkie sumienie, abyśmy wiedzieli, co jest słuszne i pożyteczne dla osiągnięcia szczęścia błogosławionych.

Na co powinniśmy mieć nadzieję?

Powinniśmy żywić nadzieję, że nic i nigdy nie udaremni planów Bożych względem nas.
Od momentu Wielkiego Piątku wiemy, że zwycięstwo Chrystusa objawia się w sposób wymykający się wszelkim planom i kalkulacjom. Krzyż, znak hańby stał się drogą światła i nadziei. Ale nasze spojrzenie nadziei nie zatrzymuje się na Golgocie. Znajduje swoją pełnię w poranek Zmartwychwstania. Bez daru wiedzy nadzieja chrześcijańska byłaby jedynie ogólną zasadą, czystą teorią. Dzięki niemu natomiast nasza nadzieja jest zawsze żywa i jest nam dana od Pana.

Wiedza nadaje formę nadziei

To właśnie dar wiedzy aktualizuje naszą nadzieję. Nadaje jej formę. Uzdalnia nas do przewidywania i ocenienia zdarzeń nie na podstawie jedynie ludzkich kryteriów, ale w świetle Bożej Opatrzności. Duch Święty inspiruje nasze motywacje i karmi nasze myśli. Ukierunkowuje nasze działania w taki sposób, abyśmy potrafili żyć, ciesząc się z Bożych planów względem nas. Duch Święty otwiera nas zatem na ostateczne poznanie, które nadaje sens i wartość naszej egzystencji. Rozświetla nasz ludzki horyzont obecnością Chrystusa, „naszej nadziei”. Dzięki tej wiedzy mamy   głębokie i mocne racje, aby dzień po dniu, idą w ślad za Chrystusem angażować się w przemienianie świata, by stawał się coraz bardziej zgodny z Bożym zamysłem.

Niezaspokojona nieskończoność

Dar wiedzy nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Na progu trzeciego tysiąclecia jedyne Duch Święty może nam pomóc znaleźć głębie codzienności. Dzisiaj kiedy obietnice nieograniczonej wolności zostały już do końca sprawdzone, zaczynamy na nowo rozumieć wyrażenie


„smutek tego świata”. Zakazane radości tracą swój smak w chwili, gdy przestają być zakazane. Musiały i muszą być coraz bardziej radykalizowane, a w końcu przestają smakować, gdyż wszystkie są skończone, podczas gdy pragnienie nieskończoności pozostaje nadal niezaspokojone. I tak niejednokrotnie na twarzach ludzi młodych widzimy dzisiaj dziwne zgorzknienie. Najgłębszą przyczyną tego smutku jest brak wielkiej nadziei i nieosiągalność wielkiej miłości.

Dar wiedzy oczyszcza nas z nas samych

Dar wiedzy wspiera i chroni naszą wierność Bogu. W momentach życiowych kryzysów, owych ciasnych bram, które przychodzi nam pokonywać, Duch Święty pomaga spojrzeć na wszystko z prostotą – „Nie jestem tak genialny, jak mi się zdawało: nie jestem lepszy od moich przodków” ( 1Krl 19,4) – ale też z wielkim optymizmem: „Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego” (Łk 1, 37). Dar wiedzy oczyszcza nas z nas samych. Odkrywa przed nami nasze braki i ograniczenia, które sprawiają, że nie jesteśmy zdolni osiągnąć tego, czego pragnie nasze serce. Duch Święty prowadzi nas do odkrycia prawdy o nas samych. Aby człowiek, ze swymi ograniczeniami oraz aspiracjami, mógł spotkać Boga, nie może robić sobie złudzeń na własny temat. Powinien zacząć od rozpoznania i nazwania swych myśli i uczuć. Dopiero kiedy człowiek, prowadząc ze sobą wewnętrzny dialog, odkryje kim jest i czego pragnie, uświadomi sobie także, jaka jest wola Boża względem niego. Dar wiedzy pozwala mu odkryć, na jaką drogę życia powołuje go Bóg, aby stał się tym, kim jest. Pokazuje mu również w sercu, która misja odpowiada najlepiej jego osobistemu powołaniu oraz szczególnym talentom, jakimi został obdarzony.

Modlitwa uczy i wychowuje – przygotowuje serce

Modlitwa odgrywa kluczową rolę w tej wewnętrznej wędrówce. Ponieważ stawia nas ona w obecności Boskiego majestatu, otwiera nas również na nasza prawdziwą tożsamość, wykreowaną przez Boga w sposób całkowicie niepowtarzalny. Dzięki modlitwie wszystko to, czego w sobie nie dostrzegaliśmy lub co odsunęliśmy na margines, nagle się nam objawia staje się widoczne dla innych. Zaczyna się ujawniać nasze prawdziwe jestestwo. Modlitwa ukazuje nam powołanie, jakie mamy do zrealizowania na tym świecie. Odkrywa przed nami szczególną misję, którą otrzymaliśmy na chrzcie, byśmy mogli realizować nasz oryginalny charyzmat. Nasza najgłębsza tożsamość może się w pełni rozwinąć. Tylko modlitwa sprawia, że nasze najprawdziwsze ja zbiega się z naszym osobistym charyzmatem w służbie Kościołowi.

Każdy z nas jest wezwany do tego, by ukochać swoje szczególne powołanie, jakiekolwiek by ono nie było, i przeżywać je jako formę miłości. Dar wiedzy, powiązany z darem męstwa – pomagającym przezwyciężyć bariery strachu i przeciwności – pozwala nam pojąć, jak bardzo każdy stan życia wiąże naszą egzystencję z Chrystusem.

Szept Ducha Świętego

Bez modlitwy wytrwanie w naszym powołaniu staje się trudne. Widać to wyraźnie na przykładzie wielu naszych osobistych powołań: gdy nasz pierwotny zapał gaśnie i zaczynamy się zniechęcać,
to dzieje się tak zwykle dlatego, że zaniechaliśmy modlitwy w ciszy. Być może nadmiar pracy lub nieustanne spiętrzenie obowiązków były przyczyną tego zaniedbania w modlitwie. W takim przypadku nawet nasz szlachetny zapał w zmaganiu się z codziennymi zajęciami traci na sile
i na znaczeniu. Jeśli modlitwa schodzi dziś u wielu z nas na drugi plan, to dlatego, że niepokój i hałas współczesnego, nadmiernie aktywnego społeczeństwa niejako zagłuszyły szept Ducha Świętego. Przerost komunikacji chce zastąpić komunię. Modlitwa i nadzieja są ze sobą bezpośrednio związane.


Ten, kto nie posiada żadnego celu wykraczającego poza rzeczywistość ziemską, nie może się modlić. Duch Święty rozbudza w nas pragnienie wieczności, które Bóg wyrył w naszych sercach. Dar wiedzy uzgadnia nasze uczucia z Bożymi obietnicami i kieruje je w ich kierunku. Kształtuje naszą modlitwę i karmi ją pragnieniem Boga.

Ci, którzy zaakceptują działanie darów Ducha Świętego w swoim życiu zgodzą się nie tylko rozpoznać swoje powołanie, ale także uczynić z niego modlitwę na usługach całego Kościoła oraz dla dobra całej ludzkości.

wg opracowania Siostry Służebniczki NMP NP. K.L.Kobylińskiej


Myśli wyszukane o Duchu Świętym
            

Duch jest różnorodny w swoich darach. Tchnie tam gdzie chce.
Czyni to nieoczekiwanie, w miejscach nieoczekiwanych i w formach wcześniej niewyobrażalnych, ale ukazuje nam także, że działa On mając na względzie jedno Ciało i że działa w jedności jedynego Ciała. (Św. Jan Maria Vanney)

Czym dusza jest dla ciała w człowieku, tym Duch Święty jest dla Ciała Jezusa Chrystusa, którym jest Kościół. Duch Święty sprawia w Kościele to samo, co dusza
w członkach ciała. (Św. Augustyn)

 
 

Duch Pański, przebywając w wiernych swoich, jest tym,
który przyjmuje Najświętsze Ciało i Krew Pana. (Św. Franciszek z Asyżu)

Nazywamy uduchowionym takiego człowieka, który już nie żyje według ciała, lecz którego prowadzi Duch Boży. I podobnie jak moc widzenia działa w zdrowym oku, tak też działa Duch Święty w duszy oczyszczonej. (Św. Bazyli Wielki)

 
 

Tam, gdzie jest Kościół, tam jest i Duch Boży.
(Św. Ireneusz)

Duch Święty jest przewodnikiem duszy, bez Niego nic nie można. Dusza, z Duchem Świętym, jest jak winogrono, z którego wydobywa się smakowity likwor, kiedy się je ściśnie. Bez Ducha Świętego dusza jest jak kamień, z którego nic nie można wycisnąć. Św. Jan Maria Vianney.

 
 

Techniczne środki ewangelizacji są dobre, ale choćby były absolutnie doskonałe, nie zastąpią cichego tchnienia Ducha Świętego. Również najlepsze przygotowanie głosiciela nie da wyniku bez Niego. I żadna wymowa nie zdoła poruszyć człowieka bez Jego tchnienia. Ponadto zdobycze socjologii czy psychologii, choć gruntowne, bez Niego okazują się daremne. (Paweł VI)

     


 

Działania Ducha Świętego w Kościele i w świecie nie można oczywiście opisać za pomocą analiz statystycznych ani innych metod naukowych, ponieważ dokonuje się ono na innej płaszczyźnie, na płaszczyźnie łaski, i daje się poznać przez wiarę. Jest to często działanie ukryte, tajemnicze, ale skuteczne. (św. Jan Paweł II)

Powierzcie się Duchowi Świętemu, by odkrywać Chrystusa. Duch jest niezbędnym przewodnikiem w modlitwie, duszą naszej nadziei i źródłem prawdziwej radości.
(Benedykt XVI)

 
 

Nie zasmucajcie Ducha Świętego przez złe czyny i przewrotne myśli, aby nie zaprzestał osłaniać was swoim światłem. To nie światło Ducha Świętego, wieczne i ożywiające, gaśnie, ale raczej Jego zasmucenie, czyli oddalenie, pozbawiając umysł światła poznania, pozostawia go w ciemnościach i mroku. (Diadoch, biskup Fotyki)

Duch jest mocą, która przemienia serce wspólnoty kościelnej,
aby była w świecie świadkiem miłości Ojca,
który chce uczynić z ludzkości jedną rodzinę w swoim Synu.
(Benedykt XVI)

 
 

Duch Święty nadal działa z mocą w Kościele, a Jego działanie wydaje obfite owoce, jeśli jesteśmy skłonni otworzyć się na Jego odnawiającą moc. Dlatego jest ważne, aby każdy z nas Go poznał, nawiązał z Nim relację i poddał się Jego przewodnictwu. (Benedykt XVI)

Duch Święty ośmiela nas, każe nam kontemplować chwałę Boga
w codziennym życiu i pracy.
(Św. Jan Paweł II)

 
 

Duch Święty, który mieszka w wierzących oraz napełnia Kościół i kieruje nim, sprawia ową cudowną komunię wiernych i tak głęboko jednoczy wszystkich
w Chrystusie, że jest zasadą jedności Kościoła. Ten Duch dokonuje podziału łask
i posług, wzbogacając Kościół Jezusa Chrystusa różnymi darami.
(Sobór Watykański II)

Całe dobro pochodzi od Ojca przez Syna,
a dociera do nas dzięki Duchowi Świętemu
(św. Bazyli).

 
 

Duch Święty musi obudzić w nas miłość do Chrystusa.
Gdy ona jest, wszystko jest słuszne,
gdy jej brak, wszystko staje się puste i męczące.

(Romano Guardini)

Czasy, w których żyjemy, zbliżają wielu ludzi do Ducha Świętego
przez powrót do modlitwy.
(Św. Jan Paweł II)

 
     


MODLITWA O ROZTROPNOŚĆ

Pozwól mi, litościwy Boże,

bym wytrwale dążył do tego, co się Tobie podoba,

bym roztropnie szukał prawdy, którą mi objawiłeś,

i doskonale wypełnił Twoją wolę.

Udziel mi potrzebnego światła,

bym wiedział, jak wykonać to, czego ode mnie żądasz,

i bym wykonał to sumiennie,

zgodnie z obowiązkami mojego stanu.

Spraw, Panie i Boże mój,

by ani powodzenia, ani niepowodzenia nie osłabiły mojego ducha

przez próżność lub zniechęcenie.

Bym nie cieszył się ani nie smucił z niczego innego, jak tylko z tego,

co do Ciebie prowadzi lub od Ciebie odwodzi.

Spraw, bym nie starał się podobać nikomu innemu, jak tylko Tobie.

Niech małe będzie dla mnie wszystko, co przemijające, a wielkie to, co ma wartość wieczną i nieprzemijającą. Oby mi zbrzydła radość z tego, co jest pozbawione Ciebie; niech nie pragnę niczego poza Tobą i bez Ciebie.

Chcę szukać przyjemności w pracy dla Ciebie,

a spoczynek pozbawiony Ciebie, niech sprawia mi przykrość.

Spraw, Boże mój,

bym serce moje kierował bez przerwy ku Tobie,

bym bolał nad moimi grzechami i zaniedbaniami i ciągle odnawiał postanowienia poprawy.

Amen.

Św. Tomasz z Akwinu